W 2003 r. wybraliśmy się na rowerowe szwendanie się po Szumawie. Przejechaliśmy pół Polski, potem desant przez granicę i znowu jazda aż do punktu docelowego. Jechaliśmy długo (wtedy nie było GPS-ów i podróż "się nam" wydłużyła o parę godzin), ale było warto.
Generated with Arles Image Web Page Creator